Trawa samozagęszczająca rośnie inaczej niż zwykłe trawy! Trawa samozagęszczająca to gęsta sieć połączonych ze sobą kłączami kęp traw, nieustannie się rozwijająca. Zwykła trawa to zbiór pojedynczych, osobnych kęp trawy. Dowiedz się więcej o trawie samozagęszczającej.
Po drugie – podlewanie, podlewanie i jeszcze raz podlewanie! Woda jest konieczna dla wzrostu trawy, dlatego świeżo wysiany trawnik trzeba intensywnie podlewać. Po trzecie – czas wysiewu. Najlepiej i najszybciej rośnie trawa wysiana późnym latem lub wczesną jesienią, czyli w czasie od końca sierpnia do początku października.
Sina i Dexio W niewielkiej odległości od Połączonej Jaskini zauważysz Sinę i Dexia. Zaktualizują twój Pokédex o kategorię Nabrzeżnego Kalos, która obejmuje Pokémony z
Witam. Jestem nowy na forum, próbowałem dowiedziec ise o kompostach z dzownicami ale nic nie moge zrozumiec. Mam dość dużą powierzchnie z trawa. Co 2 tyg. kosze trawe z calej powierzchni i za jednym skoszeniem wychodzi okolo 100 kg trawy :/ niemam pojecia co robic z ta trawa, lecz wpadlem na pomysl zeby zrobic "skrzynie" dlugosci 2 palet
W Krakowie wystartował sezon na koszenie traw. W tym roku jednak intensywność prac będzie ograniczona. Niektóre trawniki będą koszone tylko dwa razy w sezonie. Są też takie miejsca, gdzie
W przypadku trawników ogólnego przeznaczenia, gdzie trawa jest koszona na wysokości ponad 25 mm, a pielęgnacja jest mniej intensywna, bardzo przydają się nawozy o kontrolowanym uwalnianiu składników, które trzeba zastosować jedynie raz lub dwa razy na rok.
Tak, tak tylko łąka raz do roku koszona. Trzeba tę łąkę przekształcić w gospodarstwo rolne i od przyszłego roku dostawać dotację z Unii Europejskiej w wysokości bodaj, że 161 zł za h. :grin: :grin: To powinno wystarczyć na wynajęcuie człowieka do koszenia :grin: :grin: :grin: :grin:
Pamiętajmy, że lepiej kosić często (raz, a nawet dwa razy w tygodniu), ale po trochu. Podczas jednego zabiegu nie skracajmy źdźbeł trawy więcej niż o 1/3 ich długości. Jeżeli z jakiegoś powodu darń nie była przycinana, skośmy ją do pożądanej wysokości w dwóch, a nawet w trzech koszeniach w kilkudniowych odstępach.
Ostateczny wybór - Stiga czy Al-ko? mam ok. 2000mkw ogrodu, trawa niska, koszona na bieżąco, teren płaski jak szesnastolatka. Po długich przeszukiwaniach okolic, porównywaniu sprzętów - danych i wygody siedzenia, a także czytaniu opinii w czeluściach internetu, chciałbym Was prosić o pomoc w końcowym wyborze. Czy z racji niezbyt
Ozdobna trawa pampasowa powinna być przycinana jesienią. Najlepiej sprawdza się cięcie na wysokość około 30 – 40 cm. Co pewien czas warto też wykonać tak zwane cięcie odmładzające. W tym przypadku radykalnie przycinamy roślinę na wysokości około 15 – 20 cm, co wpłynie na polepszenie zwartego pokroju.
DZzefV. Autor Wiadomość Koszenie trawy Czy koszenie trawy w Boże Ciało to grzech ciężki? Pt cze 12, 2020 10:45 ga1robe Dołączył(a): So wrz 05, 2015 19:48Posty: 372 Re: Koszenie trawy Witoldowski napisał(a):Czy koszenie trawy w Boże Ciało to grzech ciężki? Koszenie trawy przed procesją wokół kościoła, czemu nie. Nawet rzecz pożyteczna, o ile nie zrobiło się tego dzień mojej parafii ksiądz proboszcz często prosi parafian o prace społeczne wokół kościoła. Chętnych nie brakuje. Pt cze 12, 2020 11:03 george45 Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59Posty: 1366 Re: Koszenie trawy Koszenie trawy (pomijam koszenie na paszę) w dobie ocieplania klimatu jest pogłębianiem tego stanu. Trawa zatrzymuje wilgoć w glebie, spaliny kosiarki oraz ciepło jakie wytwarza, też nie sprzyjają klimatowi. Ksiądz za jakiś czas może powiedzieć, że susze i inne anomalie pogodowe to Kara Boska. I zgodzę się z nim co do kary, lecz nie do tego, że ją Bóg nam wymierzył, to my sami siebie karzemy. Pt cze 12, 2020 11:11 bert04 Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51Posty: 3963 Re: Koszenie trawy @Witoldowski ... gotowiec z dosyć dobrze wyłożoną wykładnią. Należy powstrzymać się od "prac niekoniecznych", czyli takich, które można wykonać przedtem lub potem. W poprzedniej wersji było "prac służebnych", czyli w skrócie, zarobkowych. Ale widocznie polscy biskupi nie chcieli nadwyrężać sumień tych wiernych, które z różnych powodów w niedziele pracują. No ale to dygresja. Koszenie trawnika służebne nie jest (no chyba że robisz dla kogoś). A czy jest niekonieczne? Niekoniecznie . Wszyscy wiemy, że z koszeniem trawnika nie zawsze można. Czasem deszcz pada. Czasem wracamy padnięci z drugiej zmiany. Czasem są jakieś ograniczenia co do używania głośnych urządzeń (a tradycyjne kosiarki ciche nie są). A zwłaszcza w tych dniach ze zmianą gorąca i opadów deszczu bywa. że w dwa dni trawa podwaja swoją wysokość. Odłożysz koszenie o dzień i już ci się porobią kłosy i kępy.@george45Dobrze pielęgnowana (w tym - koszona) trawa zapobiega erozji ziemi a to głównie korzenie zatrzymują wodę, nie liście. Kosiarki coraz częściej są elektryczne, bo tych starych mechanicznych raczej już się nie używa. A "anomalie" są tam, gdzie ludzie dla zmniejszenia sobie pracy zakrywają powierchnie kostką, kamieniem a nawet betonem, żeby nie musieć kosić właśnie. I woda zamiast wsiąkać, spływa do rzek lub podmywa teren. Nie wpadaj w jakiś ekologizm, w którym każda aktywność człowieka per se musi być przeciw Matce Naturze. _________________Wszystko ma swój czasi jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem...(Koh 3:1nn) Pn cze 15, 2020 8:28 george45 Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59Posty: 1366 Re: Koszenie trawy Mógłbyś wyjaśnić w jaki sposób korzenie zatrzymują wodę, mam wrażenie, że pomyliłeś nać z pietruszką. Moim zdaniem w cieniu traw, drzew parowanie jest znacznie bardziej ograniczone niż na powierzchni wykoszonej lub na zrębie. Kosiarka elektryczna zasilana jest jak się domyślam prądem. Prąd pochodzi z elektrowni, powstaje tam w wyniku spalania węgla. Z tego co kojarzę jest taka dość spora w Bełchatowie, produkuje około 20% energii elektrycznej w Polsce, a zarazem jest największym zakładem emitującym dwutlenek węgla w Unii Europejskiej, mamy też elektrownię Turów produkującą z węgla prąd do elektrycznych kosiarek. Ta elektrownia została uznana za elektrownię emitującą największe względne ilości gazów cieplarnianych do atmosfery w Polsce. No i te piękne dziury w ziemi powstałe w wyniku wydobycia węgla brunatnego. One są najbardziej ekologiczne, i nie powodują rozterek z określeniem czy koszenie w Boże Ciało jest czy nie jest grzechem. Pierwsze koszenie tych dziur, może będzie możliwe za jakieś 100 lat. Pn cze 15, 2020 9:08 bramin Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38Posty: 3331 Re: Koszenie trawy ga1robe napisał(a):Koszenie trawy przed procesją wokół kościoła, czemu nie. Nawet rzecz pożyteczna, o ile nie zrobiło się tego dzień nie jest to rzecz pożyteczna tylko złe świadczy o księdzu i świadczy po prostu o organizacyjnym bałaganie w tej parafii. Nie można tego zrobić wcześniej? Trawa w Polsce nie rośnie tak szybko z dnia na dzień jak w jestem przeciw częstemu koszeniu, trawniki koszone często to tereny martwe drugiej strony, co do tych prac niekoniecznych można zaobserwować literalne, faryzejskie podejście do niektórych czynności w niedziele. Dla zawodowego ogrodnika czy chłopa na wsi, posiadajacego duze pola i ogrody to będzie ciężka człowieka, który przy komputerze siedzi cały dzień pracując w jakiejś firmie czy korporacji, praca w ogrodzie będzie przyjemnością, rozrywka, odpoczynkiem, hobby. I w tym przypadku nie można mówić o jakimś grzechu jak ktoś w niedziele cos sobie podłubie w ogrodzie. _________________MODERATOR Pn cze 15, 2020 9:13 bert04 Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51Posty: 3963 Re: Koszenie trawy george45 napisał(a):Mógłbyś wyjaśnić w jaki sposób korzenie zatrzymują wodę, mam wrażenie, że pomyliłeś nać z pietruszką. Moim zdaniem w cieniu traw, drzew parowanie jest znacznie bardziej ograniczone niż na powierzchni wykoszonej lub na wiem, czy pamiętasz z biologii, ale to właśnie w liściach następuje proces fotosyntezy. Czyli 6 CO2+6 H2O = C6H12O6 + 6O2. Proces dobry dla utleniania powietrza, ale już nie tak dobry dla bilansu wodnego gleby. Dlatego im wyższy kłos tym większe zużycie wody. Dochodzi jeszcze parowanie, też przez liście. Korzenie natomiast właśnie spełniają funkcję magazynowania wody. Oczywiście lepsze od trawy są w tym mchy. Ale mchy nie wszędzie się przyjmują, nasłonecznione tereny im nie służą. W zasadzie na otwarte ogrody można mieć albo porządny trawnik, albo "rozczochraną" łąkę. Łąkę też trzeba kosić, choć nie tak często. Niestety, w takim terenie lubią się zagnieżdżać kleszcze, a w dzisiejszych czasach to coraz groźniejsze bestyje, więc ja osobiście bym nie tym z tym "cieniem traw i drzew" to raczyłeś sobie walnąć byka. Zatrzymywanie wody to nie tylko problem w czasie suszy, ale głównie w czasie opadów. Wtedy "cienia" nie ma. Wtedy liczy się, czy woda lejąca się z nieba a) zmieni odkrytą ziemię w błoto, wzmagając tym procesy erozji gruntu, b) spłynie po ubitej powierzchni do kanalizacji i rzek, powodując kolejne wylewy czy wybicia studzienek c) zostanie zatrzymana w wierzchniej warstwie a potem zacznie przenikać do wód gruntowych. george45 napisał(a):Kosiarka elektryczna zasilana jest jak się domyślam prądem. Prąd pochodzi z elektrowni, powstaje tam w wyniku spalania węgla. (...) Fakt, zapomniałem o polskim bilansie CO2 na jadną mWh. Niestety, sztuka koszenia trawnika kosą odeszła do lamusa razem z kosami. Być może paradoksalnie na razie w PL kosiarki spalinowe są "ekologiczniejsze"? Mniej "anty-ekologiczne"? Należałoby policzyć, a mi się nie chce, ale bym się nie zdziwił. Z dzieciństwa pamiętam takie kosiarki mechaniczne z takim bębnem obrotowym z ostrzami, ale wyglądało to strasznie i niezbyt bezpiecznie. A strzyżenie nożycami do trawy... no nie za krajach o lepszym bilansie CO2 natomiast kwestia nie jest specjalnie trudna do rozstrzygnięcia, a dla wrażlilwców są też pakiety "prądu ekologicznego", wyłącznie z wody, powietrza i słońca. Cytuj:No i te piękne dziury w ziemi powstałe w wyniku wydobycia węgla aktywność człowieka powoduje jakieś ślady w naturze. Wszystko sprowadza się do tego, żeby tak lokalnie jak i globalnie zminimalizować te negatywne skutki. W energetyce już się nad tym pracuje, wymogi unijne i tak dalej. Natomiast lokalnie lepiej mieć trawnik niż go nie mieć. A jak już się ma trawnik, do go kosić, z umiarem, ale regularnie. Jak ktoś się kleszczy nie boi, niech zakłada łąkę z chwastami i kwiatkami polnymi, ale i tu bez okresowego skracania się nie obejdzie. Bo jak to zbyt "zdziczeje", to się z tego ugór robi. _________________Wszystko ma swój czasi jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem...(Koh 3:1nn) Pn cze 15, 2020 10:32 bert04 Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51Posty: 3963 Re: Koszenie trawy bramin napisał(a):ga1robe napisał(a):Koszenie trawy przed procesją wokół kościoła, czemu nie. Nawet rzecz pożyteczna, o ile nie zrobiło się tego dzień nie jest to rzecz pożyteczna tylko złe świadczy o księdzu i świadczy po prostu o organizacyjnym bałaganie w tej parafii. Nie można tego zrobić wcześniej? Trawa w Polsce nie rośnie tak szybko z dnia na dzień jak w nie tak szybko, ale nie zawsze się da. Gorzej, że jest to praca "służebna", nawet jeżeli wykonywana za darmo (bo nie wyobrażam sobie jakoś proboszcza z kosiarką, może wyobraźnię mam za słabą). Zasadniczo w kościołach wszelkiego rodzaju prace porządkowe są wykonywane w soboty, ewentualnie w inne dni tygodnia, właśnie ze względu na te przykazania (bo i 3 z dekalogu się kłania). A tu wyłania się obraz traktowania Bożego Ciała na równi z sobotą, czyli tak jak być nie powinno. Cytuj:Tez jestem przeciw częstemu koszeniu, trawniki koszone często to tereny martwe trawnicze monokultury na różnych skwerach to owszem, więcej tam kup psich i petów, niż aktywności biologicznej. Z drugiej strony koszenie trawy ma ograniczyć aktywność insektów i pokrewnych, od mrówek po wspominane kleszcze. Trawnik to jednak nie drugiej strony, co do tych prac niekoniecznych można zaobserwować literalne, faryzejskie podejście do niektórych czynności w niedziele. (...)Dodam jeszcze, głoszenie wody a picie wina. Bo czym innym jest "nicnierobienie" przy korzystaniu z pracy innych? Poczynając od zakupów przez różne rodzaje rozrywki aż po "niewinnną" telewizję, no bo tam też, mimo automatyzacji i komputeryzacji, ktoś w niedzielę pracuje?Zdecydowanie praca na działce lub w ogródku - oczywiście z umiarem, jako oderwanie od codzienności - jest lepszym wyjściem. A przy okazji może być wspólną aktywnością rodzinną, uwieńczoną grilowaniem itp. Bo szabat jest jednak dla człowieka, co nie?PS: Sorry za podwójny post, ale przecież nie mogę tu sam doklejać, a czas edycji krótki. _________________Wszystko ma swój czasi jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem...(Koh 3:1nn) Pn cze 15, 2020 11:11 george45 Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59Posty: 1366 Re: Koszenie trawy bert04 napisał(a):[Nie wiem, czy pamiętasz z biologii, ale to właśnie w liściach następuje proces 6 CO2+6 H2O = C6H12O6 + 6O2. Proces dobry dla utleniania powietrza, ale już nie tak dobry dla bilansu wodnego im wyższy kłos tym większe zużycie wody. Dochodzi jeszcze parowanie, też przez liście. Korzenie natomiast właśnie spełniają funkcję magazynowania wody. Łąkę też trzeba kosić, choć nie tak często. Niestety, w takim terenie lubią się zagnieżdżać kleszcze, a w dzisiejszych czasach to coraz groźniejsze ciekawa teoria, im większe drzewo, trawa, tym większe zużycie wody, w myśl tej zasady wycinamy Lasy Amazonii, a także wypalamy trawy, jakiś czas temu płonęły na Syberii. Woda zostanie w korzeniach i nigdy nam jej nie zabraknie. Znajomość biologii to wspaniała rzecz, żałuję, że tak pobieżnie tylko łyknąłem. Mając wiedzę, nie walnął bym byka z tym cieniem traw i drzew. Dopóki mnie nie uświadomiłeś, myślałem, że dzięki drzewom i trawą woda z deszczu znacznie wolniej przedostaje się do gleby, tym samym pozwala jej na wchłonięcie większej ilości, niż w przypadku „braku cienia”, tym samym rośliny będą miały jej na dłuższy czas. No ale to powoduje, że ziemia staje się miękka, robi się błoto i chyba komary się wylęgną. Natomiast jak tego cienia nie ma, to przyjmie 1-2 cm, a reszta spłynie do rzek powodując podtopienia, powodzie, ale przecież można wybudować tamy, pozbawiając bobry i inne straszne zwierzaki dostępu do naszej wody. No ale gdzie mi tam takiemu laikowi równać się z Tobą. Dziękuję za uświadomienie. Po takiej dawce naukowych wiadomości zmieniam swe dotychczasowe podejście. Tnijmy trawę, wycinajmy drzewa nie tylko na Boże Ciało, ale każdego dnia, by zmagazynować ją w korzeniach i by jej nikt nam nie podkradał, w szczególności wyższe kłosy i te przeolbrzymie baobaby. Przy okazji likwidacji kleszczy, mrówek, w wyniku koszenia łąk, zasadnym byłoby wspomnieć o likwidacji różnego rodzaju gniazd nie tylko ptaków, ale również zlikwidujemy zające lisy i inne niepotrzebne stworzenia, które popijają nam wodę. Można je wypchać i umieścić w muzeum, będą bezpieczne i nie będą przyczyniać się do deficytu wody. Jeszcze raz dziękuję. Pn cze 15, 2020 11:46 bert04 Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51Posty: 3963 Re: Koszenie trawy george45 napisał(a):No ciekawa teoria, im większe drzewo, trawa, tym większe zużycie wody, w myśl tej zasady wycinamy Lasy Amazonii, a także wypalamy trawy, jakiś czas temu płonęły na Syberii. Jeżeli nie rozumiesz różnic między koszeniem a wycinaniem, to dalsza dyskusja nie ma sensu. Ten poziom ekologizmu jest mi zbyt... za uświadomienie. Po takiej dawce naukowych wiadomości zmieniam swe dotychczasowe podejście. Tnijmy trawę, wycinajmy drzewa Och, przyniosłeś pogłębiarkę, jak widzę. Koszenie trawy = wycinanie lasów okazji likwidacji kleszczy, mrówek, w wyniku koszenia łąk, zasadnym byłoby wspomnieć o likwidacji różnego rodzaju gniazd nie tylko ptaków, ale również zlikwidujemy zające lisy i inne niepotrzebne stworzenia, które popijają nam wodę. Można je wypchać i umieścić w muzeum, będą bezpieczne i nie będą przyczyniać się do deficytu wody. Jeszcze raz też dziękuję. Ten wgląd w sposób myślenia był bardzo... pouczający. Kosisz trawę -> zabijasz bobry. Kosisz trawę -> likwidujesz gniazda ptaków, zajęcy i lisów. I innych baobabów olbrzymich. Dzięki za uświadomienie mi tych skomplikowanych ekologicznych związków tak ale gdzie mi tam takiemu laikowi równać się z w cieniu trawy, popatrz na lisy siedące w gniazdach uplecionych przez zajęce na olbrzymich baobabach, posłuchaj bobra budującego "wyrób na kształt tamy", to może trochę Ci ten ekologizm zejdzie. Choć z drugiej strony, może nie, zachowaj sobie tę fantazję. Jest bardziej fascynująca, niż nudna merytoryczna dyskusja. _________________Wszystko ma swój czasi jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem...(Koh 3:1nn) Pn cze 15, 2020 11:59 george45 Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59Posty: 1366 Re: Koszenie trawy bert04 napisał(a):Usiądź w cieniu trawy, popatrz na lisy siedące w gniazdach uplecionych przez zajęce na olbrzymich baobabach, posłuchaj bobra budującego "wyrób na kształt tamy", to może trochę Ci ten ekologizm zejdzie”. No nie mi oceniać Twą poezję pisaną prozą. Nie dość, że jestem laikiem z biologii to przyznam się ze nie potrafię napisać coś w Twym stylu. Ale tak sobie pomyślałem, że jak już nie będzie tych straszliwych kleszczy i wielkich kłosów, baobabów i innych bestii zużywających wodę a tym samym wody będzie pod dostatkiem, to siądę sobie spokojnie w sterylnym świecie pełnym zgrzewek wody gazowanej, lekko gazowanej, niegazowanej i być może zrozumiem co chciał powiedzieć w tych słowach Walt Whitman"Wierzę, iż źdźbło trawy nie mniej znaczy niż rzemiosło gwiazd,A mrówka jest równie doskonała i ziarnko piasku i jajko strzyżyka, (…)A krowa, żująca z pochylonym łbem, przewyższa każdy pomnik,A mysz jest cudem wystarczającym, by wstrząsnąć sekstylionem niewiernych."Jeszcze raz dziękuję za uświadomienie, jesteś niesamowity, taki człowiek renesansu. Pn cze 15, 2020 12:31 bert04 Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51Posty: 3963 Re: Koszenie trawy Właśnie widzę. Najpierw było w miarę merytorycznie, choć z domieszką religijności, kara boska i tak dalej. Potem mieszały ci się cienie trawy i drzewa. Choć uwagi o prądzie znowu merytoryczne były. Ale jak tylko jakiś szkolny wzór bio-chemiczny zobaczyłeś, to już całkiem odjechałeś w lasy Amazonii i tundry Syberii. A obawy (słuszne lub nie) przed kleszczami zrównałeś z tępieniem bobrów, lisów i zajęcy. Tylko mamutów zabrakło do kompletu. One też pewnie wyginęły przez to, że jakiś homo erectus kosił trawnik przed wiem, że taki "ekologizm poetycki" jest pociągający. Dla fanów. Ale dla ludzi wymieniających się argumentami w dyskusji jest tylko niepotrzebną emocjonalną wstawką. Oznaką, że merytoryka już się skończyła. Nie myślałem, że do tego wystarczy wzór z podstawówki. _________________Wszystko ma swój czasi jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem...(Koh 3:1nn) Pn cze 15, 2020 15:41 bramin Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38Posty: 3331 Re: Koszenie trawy george45 napisał(a):Moim zdaniem w cieniu traw, drzew parowanie jest znacznie bardziej ograniczone niż na powierzchni wykoszonej lub na zrębie. To jest oczywiste i każdy zawodowy ogrodnik przyzna Ci napisał(a):Poza tym z tym "cieniem traw i drzew" to raczyłeś sobie walnąć walnął byka a Ty sie zapędziłeś. Tam gdzie trawa jest rzadziej koszona jest lepszy bilans wodny. Tak mówią zawodowcy i moje doświadczenie. Pierwsza cześć ogrodu ma normalny trawnik, jest on koszony regularnie, co dwa, trzy tygodnie aż do jesieni, druga cześć koszona jest maksymalnie 2 razy w roku i dzięki temu jest duża różnorodność gatunkowa roślin i pszczołowate oraz inne insekty maja dużo cześć to zielona napisał(a):No ciekawa teoria, im większe drzewo, trawa, tym większe zużycie wody,W tym przypadku to tak jest, ale i tak bilans wodny jest na plus. _________________MODERATOR Pn cze 15, 2020 19:11 bert04 Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51Posty: 3963 Re: Koszenie trawy bramin napisał(a):Nie walnął byka a Ty sie gdzie trawa jest rzadziej koszona jest lepszy bilans wodnyOk, faktycznie o czymś innym pisałem ja a o czymś innym pisaliście wy. Bilans wodny to istotnie różnica między opadami a parowaniem wody. Mi chodziło o zdolność do magazynowania wody. W moim kraju i w moim klimacie (częste opady, mało dni słonecznych) to jest cecha na którą się zwraca większą uwagę. No ale nawet tu zgadzałem się, że łąka (bo tak chyba zwiemy "zdziczały trawnik") tu też jest lepsza, tyle że bez takiej tragiczności w różnicy. I tak, oprócz trawnika też mam parę zdziczałych kawałków ogrodu, tam sobie owady używają swobody. Nawet parę drzewek mam, a jak. Amazonia to nie jest, ale ptaki i osy regularnie żywią się z takiej przykładowej czereśni. A i gniazdka w koronach (drzew) czy w krzakach się znajdowały nierzadko. bramin napisał(a):Pierwsza cześć to zielona po tej "pustyni" możesz puszczać dzieci bez kaloszy i bez sprayu anty-kleszczowego, to wypełnia swoją funkcję. I nie piszę o obawach teoretycznych, tylko o różnicy potwierdzonej przez praktykę. Jeżeli chcesz mieć "funkcjonalną" część ogrodu, to albo trawnik, albo te jakieś modne pseudo-japońskie kamieniami wysypane dziadostwa. Te drugie niestety widzę coraz częściej. _________________Wszystko ma swój czasi jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem...(Koh 3:1nn) Wt cze 16, 2020 9:38 robaczek2 Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31Posty: 2336 Re: Koszenie trawy bramin napisał(a): I w tym przypadku nie można mówić o jakimś grzechu jak ktoś w niedziele cos sobie podłubie w zastrzezenia. Moze to troche nie w porzadku ze dajemy przyklad sasiadowi ze niektore czynnosci nie podpadaja pod "dzien swiety swiecic". Chociaz jest roznica pomiedzy komarem a wielbladem. Wt cze 16, 2020 16:26 Wyświetl posty nie starsze niż: Sortuj wg Nie możesz rozpoczynać nowych wątkówNie możesz odpowiadać w wątkachNie możesz edytować swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz dodawać załączników
Polecane posty Witam Chciałbym się was zapytać czy królikom można podawać sianokiszonkę? Trawa bedzię koszona kosiarką ogrodową. :rolleyes: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Wydaje mi się że nie bardzo, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach haha próbowałem tego kiedyś kiszonka wyszła cacy tyle że zapach odstrasza króliki. Z punktu widzenia pokarmowego przeszkód niema ale zapachowe i smakowe tak. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Wiadomość z no i będą nieźle czadzić :lol: a w jaki sposób sczesz to zakiszać w czym Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach heh zakiszać prasy raczej nie bede wynajmował. Jakby jadły to w pryzmie a jak koledzy mówią ze im nie podchodzi to siano owies ziemniaczki i marchewka :rolleyes: Edytowano Sierpień 31, 2011 przez milanreal1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Powiem Ci że tego nie próbowałam, ale ogólnie zapach kiszonki jest odpychający dla króli, bo kiedyś kolega chciał też tego spróbować. Ja w zimie zawsze już mam podchowane króle, bo teraz mam ok 60 małych. Daje im zboże mieszanka (pszenica, żyto, jęczmień) do tego kukurydza i pasza pełnowartościowa w proporcji 4-1-1 , do tego siano do woli, letnia woda i buraki . Oczywiście wszystko w pewnym odstępie czasowym. A w lecie i wiosną dochodzi do tego jeszcze lucerna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Masz jakiegoś odbiorce na króle? Jedzą kuku? Co to za pasza? A ta proporcja to co to? :rolleyes: :rolleyes: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Mam odbiorce na mięso z króli, a poza tym sprzedaje żywe. Ostatnio najwięcej podrostków takich dwumiesięcznym, i zostawiam kilka na chowanie na mięso. Kukurydzę jedzą bardzo chętnie. Ta proporcja to ile wiaderek czego sypie do takiego większego zbiorniczka,żeby nie mieszać nie wiadomo ile razy. Sorki, że tak późno odpisuję, ale miałam chwilowe urwanie głowy ze szkołą. Pozdrawiam, jakbyś miał jakieś pytania pisz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Tą pasze to można kupić normalnie w sklepie rolniczym? Masz jednego odbiorce, sprzedajesz do ubojni czy do kilku małych którzy biorą 1 sztuke? Też chciałbym sprzedawać tylko nie wiem gdzie to wypchnąc kiedyś GS to skupowali a teraz nic. :rolleyes: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Pasze kupuje u weterynarza, bo wszystko tam u siebie ma i szczepionki i pasz itp itd. Mam w Krakowie jednego odbiorce, co bierze ile jest tylko ładne duże króle. Tak żeby miały po zabiciu. I resztę do paru co bierze po 1,2sztuki . A teraz najczęściej sprzedaje te małe. Np dziś sprzedałam 15 sztuk gościowi na chowanie. Teraz ludzie się ruszyli w tym temacie, bo po żniwach to i zboże jest i siano, więc będą brać. Edytowano Wrzesień 11, 2011 przez milanreal1 cytowanie poprzedniego posta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach A po ile za sztuke małych wołasz? :rolleyes: One są rasowe z rodowodem? :rolleyes: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach 15-20zl za male. Nie sa rodowodowe ale po czystym ojcu i matce srokaczach niemieckich. Chcialabym w najblizszym czasie zlikwidowac pare par srokaczy tzn sprzedac:) i zakupic francuskie srebrzyste. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Mogłbym dostać namiary do tego gościa z Krakowa ? bo ja z okolic Bochni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach TO jest kobieta :lol: :lol: :lol: Napisz do niej e-mail :rolleyes: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach TO jest kobieta Napisz do niej e-mail ALE MI NIE CHODZI O NAMIERY @ GAWLIKproductionANDsales tylko gościa co skupuje kiliki ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach No to mówie po raz drugi napisz do niej na e-mail :rolleyes: :rolleyes: TY pawel a ty jej kupca nie zabieraj innego se znajdz a nie na chamskiego ryje za***rdolić klienta i sie cieszyć. MI kolega też tak zrobił i jedynki stracił :rolleyes: Edytowano Wrzesień 17, 2011 przez milanreal1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Namiarów Ci nie będę podawać, bo mi na kliencie zalezy zeby bral wszystko. Każdy sobie rzepkę skrobie. Edytowano Październik 5, 2011 przez milanreal1 cytowanie poprzedniego posta Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony Zaloguj się Posiadasz własne konto? Użyj go! Zaloguj się Podobna zawartość Przez Rolnik1111 Witam Co sądzicie o tym poplonie? W filmie mówią żeby zasiać ją w sierpniu/wrześniu,skosić wiosna przyszłego roku i zaraz po skoszeniu zasiać kukurydze a czy sprawdziłaby się żeby użytkować ją cały rok jak zwykłą łąke i dopiero zaorać? Przez tumek19 Mam pytanie do was na temat uprawiania tej rośliny, ceny nasion, pielegnacji itp. Przez niudizajn Mam problem w postaci łak na torfie. Zrobiłem rok temu renowacje 2,5 ha takich łąk (Roundup + Orka) poczym zasiałem trawę i co sie okazało??? Na trawe było za sucho a na gwiazdnice pospolitą nie. Więc w tym roku na wiosne ponownie Roundup + agregat uprawowy i siew. Trawa urosła tylko tam gdzie torf był "rozcienczony" ze zwykły piaskiem (taki teren u mnie jest) , a gdzie jest sam torf to tawy jest 50/50 z chwastami. Co robić??? Dodam tylko ze odczyn ziemi jest na poziomie 6,5. Przez Bamboocha Mam zamiar zasiać 1,5 ha lucernyz nie moge sie zdecydować czy zasiac ją ze zbożem (mieszanka)czy bez. Wcześniej siałem już trawe ze zbożem i efekt był pozytywny,bo nie rosły chwasty gdy zboze urosło trawa nie za bardzo rosła a z koszeniem sie wachałem gdzyz lepiej by było żeby sie chociaz wykłosiło, poniewąż bele są wtedy o wiele lepsze sieliście już może lucerne ze zbożem??Ja bym zasiał raczej ze zbożem ale tata mówi,że zboże pochłania duże ilości wody i wpływa to na wschodzenie i rozrastanie trawy i że później trzeba czekać na zboże do skoszenia a tak to by przyciął trawe wczesniej i by sobie spokojnie rosła.... Jakie jest wasze zdanie i jak wy robicie?? który sposób wybieracie, co o tym sądzicie?? Pozdro for all and Miłego Jajka:) Przez Denison Ostatnio wpadlem wlasnie na taki pomysl przyszedl mi do glowy w zwiazku z tym ze zaobserwowalem dosc duzy popyt w okolicy. Czy zwiekszenie nadwyzki i sprzedanie jej w okresie zimowym moglo by sie powiesc ?? A moze wogole warto by sie bylo nastawic na produkcje w przyszlym sezonie??
Koszenie trawnika to stały element pielęgnacyjny. Tylko często koszona trawa będzie gęsto się krzewić i mieć ładny soczysty kolor. Decydując się na elegancki trawnik, warto od początku zainwestować w ostrą kosiarkę, której ostrza będą przycinać źdźbła traw, zamiast je szarpać. Dobry sprzęt to podstawa dalszych prac. Jaką kosiarkę wybrać? Ze względu na duży wybór kosiarek, trzeba się zastanowić, który model najlepiej sprawdzi się w przydomowym ogrodzie. Dobierając model, należy wziąć pod uwagę powierzchnię trawnika, ukształtowanie terenu oraz nasze możliwości fizyczne. Zbyt ciężka kosiarka drobnej kobiecie będzie utrudniała pracę, a elektryczna na długim przedłużaczu nie sprawdzi się na dużej przestrzeni. Do wyboru mamy: 1. Kosiarki ręczne do koszenia niewielkich powierzchni i niskich traw. Najtańsze z obecnych na rynku. 2. Kosiarki elektryczne, które są aktualnie najpopularniejsze i dobrze sprawdzają się w większości ogrodów. Bardzo zróżnicowane cenowo, od kilkuset złotych do kilku tysięcy. 3. Kosiarki spalinowe, bardzo wygodne do dużych powierzchni. Solidne i dosyć drogie. 4. Kosiarki samobieżne, komfortowe, na dużych terenach znacznie skracają czas pracy. Dodatkowo można dokupić ręczną podkaszarkę do brzegów trawnika, jeśli kosiarka nie poradzi sobie z wyrównywaniem krawędzi. Pierwsze koszenie nowego trawnika Wielu początkujących ogrodników zastanawia się, kiedy kosić trawę po zasianiu. Najlepiej zrobić to, gdy świeżo posadzona trawa osiągnie 8-12 cm. Kosi się ją na wysokość 5-6 cm. Następnie kosi się co 7-10 dni. Trawę rosnącą w cieniu pod drzewami kosi się rzadziej i połowę mniej skraca, niż tę rosnącą w odsłoniętej słonecznej przestrzeni. Koszenie wykonuje się w ciepły, ale nie gorący dzień najlepiej rano. Kosimy wyłącznie suchą trawę. Po drugim koszeniu należy zastosować selektywny środek chwastobójczy przeznaczony do młodych trawników. Po piątym koszeniu rozpylić środek do zwalczania chwastów dwuliściennych. Ostatnie koszenie w sezonie należy wykonać w październiku. Tniemy wtedy 2 cm wyżej i robimy to dwa razy w miesiącu. Kiedy kosić trawę po zimie? Najlepiej wykonać pierwsze koszenie, gdy trawa urośnie na wysokość 10 cm, a w nocy temperatury wyniosą powyżej zera. Optymalna długość koszenia to 4-8 cm. Nie należy ciąć zbyt krótko, na wypadek nagłych przymrozków. Jak wysoko kosić trawę? Podstawowa zasada koszenia to nie ścinać więcej niż 1/3 wysokości ździebeł trawy. Dlatego warto zastanowić się, jaka będzie docelowa wysokość planowanego trawnika i dać jej urosnąć o 1/3 wysokości. Następnie odrost ściąć. Najlepiej ustawić ostrze kosiarki na 5 cm i utrzymać stałą wysokość w sezonie wiosenno-letnim. Jedynie miejsca zacienione ciąć wyżej o 1-1,5 cm. Dopiero jesienią, pod koniec września podnieść ostrze o 1-2 cm, ponieważ trawa już tak szybko nie odrasta. Trawnik zbyt nisko koszony tj. poniżej 3 cm , szczególnie w miejscu nasłonecznionym będzie przysychać. Z kolei zbyt rzadkie koszenie, tj. przekroczenie 10 cm wzrostu trawy, uniemożliwi jej dalszy dynamiczny rozrost i darń zacznie mniej bujnie rosnąć, a także pojawią się chwasty. Przycinanie brzegów trawnika Przycinanie brzegów trawnika to czasochłonne zajęcie, jednak dobrze wykonane daje elegancki efekt. Przy małym ogródku wystarczą nożyce ogrodowe lub podkaszarka. Przy większych trawnikach bardzo pomocne będą akumulatorowe nożyce do przycinania brzegów, które umożliwiają wygodne przycinanie brzegów trawnika bez użycia kabla i schylania się. Tym samym narzędziem można wykonać przycinanie trawy przy krawężniku.